niedziela, 31 maja 2015

4. "Akademia wampirów" Mead Richelle

Hej :)

No i znów Wampiry, itd.
No, ale cóż. Czy powinnam powiedzieć: "Sorry, takie mamy trendy ?"

Dziś na warsztat:

MEAD RICHELLE "AKADEMIA WAMPIRÓW"

Rose i Lissa - dhampir i moroj. Przyjaźń, tajemnicza więź. Uczennice szkoły a raczej Akademii Wampirów.
I chociaż chciały żyć na własną rękę nie udaje im się to. Zostają odnalezione i sprowadzone do Akademii przez cudownego mentora Dymitra Bielikova. Intryga, śmierć, miłość, rodzina królewska, tajemnicze zniknięcie nauczycielki, dobrzy i źli ?

No cudownie. Zapowiadało się nudno, ale było całkiem, całkiem, bardzo, bardzo wyśmienicie.
No i muszę to wyznać publicznie. Przepraszam Rose, ale:
KOCHAM DYMITRA !
Ulżyło mi. Cudowna książka, wspaniała, genialna, wciągająca, zaskakująca. Nie wiem co mam jeszcze powiedzieć, żebyście ją przeczytali.
Zaraz jak ją przeczytałam, musiałam zamówić kolejne tomy. Mam nadzieję, że też się nie zawiodę i będą równie wspaniałe i genialne jak ten.

OCENA: 10/10
ULUBIONY CYTAT: No i tutaj musiałabym zacytować wszystkie rozmowy między Rose a Dymitrem, no ale, niech będzie fragment. 
"Pewnego dnia oboje zostaniemy strażnikami Lissy. Moim obowiązkiem będzie ją chronić za wszelką cenę. Gdyby zaatakowały nas strzygi, musiałbym zasłonić ją własnym ciałem.Jeśli pozwolę sobie pokochać ciebie,

nie będę chronił Lissy. Bo to ciebie bym zasłonił."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz